Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

7 smakowitych ciekawostek o przyprawach

67 063  
332   31  
Sól i pieprz to tylko początek. Istnieją dziesiątki tysięcy różnych przypraw, a każda kultura ma własne - niespotykane lub niestosowane powszechnie gdzie indziej. To właśnie dzięki przyprawom kuchnie różnych regionów tak wyraźnie się od siebie różnią.

#1.

Wszyscy słyszeliśmy o szafranie - najdroższej przyprawie świata. Rzadko jednak wspomina się - przynajmniej w tym kontekście - drugą pozycję z tej listy. A zajmuje ją... wanilia. Tak, prawdziwa wanilia w przeliczeniu na gramy kosztuje krocie. I oczywiście nie ma zupełnie nic wspólnego z tzw. "syntetyczną waniliną", czyli przemysłowym substytutem jej aromatu. Aby samemu przygotować porządny cukier waniliowy, wystarczy zamknąć w słoiku cukier i laskę wanilii. Już po kilku dniach efekt przerośnie najśmielsze oczekiwania. Co jednak ciekawe, wanilina to żaden nowy wynalazek - w Polsce cukier wanilinowy reklamowano już w 1886 roku!

#2.


Zapomnijcie o lekach na Alzheimera - z niedawno opublikowanych badań wynika, że przyprawa curry lepiej się sprawdza w przeciwdziałaniu chorobie Alzheimera niż jakiekolwiek dotychczas opracowane leki. Dobroczynne właściwości przypisuje się szczególnie jednemu składnikowi typowego curry - kurkumie, a idąc dalej - turmeronowi. Tenże turmeron intensywnie pobudza komórki nerwowe. Co więcej, kurkuma ma też zbawienny wpływ na wątrobę - a tej w naszym, ekhm, klimacie z pewnością należy się szczególna troska.

#3.


Wasabi powinno wyciskać łzy z oczu nawet najtwardszych Sebków, a jak jest w rzeczywistości - większość z nas zdążyła się już przekonać. Absolutna większość sprzedawanego u nas wasabi to, za przeproszeniem, zwykły chrzan i trochę barwnika. Autentyczne wasabi - chrzan japoński - to prawdziwa rzadkość. Surowe nie jest dostępne wcale, w "wasabi w proszku" wasabi nie ma ani śladu, jedynie w gotowych pastach zdarza się niekiedy kilkuprocentowy dodatek oryginalnego korzenia. Nie dajcie się nabić w słoik chrzanu.

#4.


Do czego służą przyprawy - wyjaśniać nie trzeba. Warto natomiast wiedzieć, że w dawnych czasach - konkretnie w XVII wieku - przyprawy służyły do... określania czasu. Elektryczności ni widu, ni słychu, noc ciemna jak mroki - nie przymierzając - niedawno skończonego średniowiecza... i jak w takiej sytuacji spojrzeć na zegarek? Rozwiązaniem problemu, choć specyficznym i krótkotrwałym, był zegar złożony z pojemników z dwunastoma przyprawami. W nocy wystarczyło wymacać wskazówkę, wsadzić palec do wskazanego pojemnika, i już po chwili wywąchać aktualną godzinę. "Andrzeju, która godzina? Wpół do gałki muszkatołowej, Heleno".

#5.


Dlaczego danie, którego jednego dnia jest zupełnie znośne, następnego dnia pali już na wejściu i na obydwu wyjściach? Można powiedzieć, że się przegryzło. Z naukowego punktu widzenia wygląda to tak: kapsaicyna, związek chemiczny odpowiadający za ostry smak, odkłada się w tłuszczu. Tłuszcz, w przeciwieństwie na przykład do wody, nie odparowuje podczas ponownego podgrzewania dania. Woda znika, tłuszcz i kapsaicyna zostają, zatem stężenie rośnie. Efekt? Robi się ostro jak w niemieckim porno!

#6.


Cynamonowe wyzwanie polegające na zjedzeniu łyżki cynamonu w czasie poniżej minuty to żadna nowość. Stary i głupi żart na naiwnych i chcących się popisać ofiarach. Wyzwanie to ma jednak i ciemną stronę. Pół biedy, jeśli reakcja "ofiary" trwa tylko chwilę. Gorzej, że dostanie się włókien cynamonu do płuc może poważnie je uszkodzić, skąd niejedna już wizyta w szpitalu po niby niegroźnej zabawie. Zamiast spróbować zjadać cynamon, spróbujcie znaleźć w sklepie prawdziwe wasabi - będzie równie zabawnie.

#7.


Sylfion - to przyprawa, której nie dane nam będzie doświadczyć. W starożytności ogromnie popularna roślina, która stosowana była w całym basenie Morza Śródziemnego i dodawana absolutnie do wszystkiego. Była tak popularna, że w Grecji objęto ją państwowym monopolem, kontrolowano handel; Rzymianie przechowywali ją w skarbcu obok złota i srebra. Nic nie pomogło - prawdopodobnie wraz z końcem starożytności sylfion wyginął i słuch (oraz smak) po nim zaginął. Po dziś dzień naukowcom nie udało się utożsamić sylfionu z żadną współczesną rośliną.

Źródła: 1, 2, 3, 4
2

Oglądany: 67063x | Komentarzy: 31 | Okejek: 332 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało