Siedzą dwa kruki na drzewie. Po chwili przelatuje koło nich para krzeseł. Siedziska zatrzymują się i pytają:
- Hej, kruki, którędy do Jerozolimy?
- Prosto, prosto i w lewo - odpowiada jeden z kruków po dłuższej chwili.
Nie mija pięć minut, a sytuacja się powtarza.
- Hej, kruki, którędy do Jerozolimy?
- Prosto, prosto i w lewo - odpowiadają kruki chórem, tym razem bez zastanowienia.
Całe zajście powtarza się jeszcze kilkadziesiąt razy. Kilka godzin później, przylatują kolejne krzesła i pytają:
- Hej, kruki, którędy do Jerozolimy?
- W prawo, prosto i w prawo - odpowiada jeden z kruków.
Gdy krzesła odleciały, drugi kruk obrócił się do tego pierwszego i pyta:
- Ej, dlaczego ich okłamałeś?
- A na chuj tyle krzeseł w Jerozolimie?
Znacie podobne? ;p
- Hej, kruki, którędy do Jerozolimy?
- Prosto, prosto i w lewo - odpowiada jeden z kruków po dłuższej chwili.
Nie mija pięć minut, a sytuacja się powtarza.
- Hej, kruki, którędy do Jerozolimy?
- Prosto, prosto i w lewo - odpowiadają kruki chórem, tym razem bez zastanowienia.
Całe zajście powtarza się jeszcze kilkadziesiąt razy. Kilka godzin później, przylatują kolejne krzesła i pytają:
- Hej, kruki, którędy do Jerozolimy?
- W prawo, prosto i w prawo - odpowiada jeden z kruków.
Gdy krzesła odleciały, drugi kruk obrócił się do tego pierwszego i pyta:
- Ej, dlaczego ich okłamałeś?
- A na chuj tyle krzeseł w Jerozolimie?
Znacie podobne? ;p