Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > millennium bank - korzysta ktoś?
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 7 lat temu
odkryłem ostatnio istnienie tego banku, i - jako że mam w rodzinie emeryta z dość niska emeryturą - zainteresowała mnie informacja o kontach 360 i dobrym koncie. Oba mają tę zaletę, że jest wymagany duzo niższy limit wpłat niz w większości innych banków zarówno przy wpłatach - tylko 1000 złotych, jak i przy płatnościach kartą - wystarczy jedna płatność kartą w poprzednim miesiącu (a nie jak w innych, że jest min. 3 płatności i min. 300 albo 500 wydane w ten sposób).

No i ponieważ to wydaje się zbyt piękne by było prawdziwe - czy wiecie coś o istnieniu jakiegos haczyka?
odwalają tam może jakieś lewe numery?

Tak jak np przy banku pocztowym, że potrafili przelewy trzymać nawet przez tydzień czy 2?
Albo jak przy WBK, gdzie za zmianę numeru do sms-ów z kodami licza sobie teraz 25 złotych?

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 7 lat temu
gadaj z , on jest obeznany w tej materii

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

Maciek_Cherokee
Maciek_Cherokee - Aspirant Najmłodszy Maciek_Sklerotee · 7 lat temu
Od kiedy Radax ma ikonkę imienną?

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 7 lat temu
w jakim sensie obeznany? Bo ten "" sugeruje jakąś tajemnicę

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

Ethordin
Ethordin - Superbojownik · 7 lat temu
:wisz-nu Dobre dojścia ma chłopak po prostu

--
UWAGA: w komentarzu powyżej tej sygnatury może być ukryty sarkazm!!!
Rezyduję w RPA: blog; tyrury

Maciek_Cherokee
Maciek_Cherokee - Aspirant Najmłodszy Maciek_Sklerotee · 7 lat temu
:wisz-nu a widziałeś może reklamę tegoż banku, pewnie tak, więc ów młody prezenter o nienagannej dykcji to właśnie , czyli Radosław Kotarski z Polimatów
Ostatnio edytowany: 2017-01-18 10:44:06

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 7 lat temu
a, to to to, no nie ma telewizora, więc nawet nie miałem szans skojarzyć...

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

Cajanus
Cajanus - Superbojownik · 7 lat temu
Akurat na Radka Kotraskiego to bym radził uważać, masz ku prestrodze historię 1 osoby:

Z niedowierzaniem spoglądam na sukces i splendor jaki zdobywa Radosław Kotarski, popularyzator wiedzy na portalu youtube oraz medialna twarz banku Millenium, zewsząd poklepywany po plecach, wzbudzający zaufanie i sympatię. Lubiany i adorowany przez młode Polki, które urzeka swoim uśmiechem i nienaganną polszczyzną, podziwiany przez młodych Polaków za grację i dopasowane garnitury, zaś przez starszych spośród Polaków niejednokrotnie stawiany za wzór młodego człowieka, który doszedł do sukcesu bez układów, bez powiązań. Nic bardziej mylnego. Tak się składa, że chodziłem z Kotarskim do jednej klasy w liceum, więc dobrze wiem jaki z niego skurwiel.

Kotarski dołączył do nas w 3. klasie liceum. Już na rozpoczęciu roku szkolnego błyszczał swoimi zdolnościami oratorskimi, zjednując sobie serca wychowawczyni oraz klasowych niewiast. Wobec nas, chłopaków, był bardzo chłodny i tylko przywitał się rzymskim pozdrowieniem mówiąc: 'Radek'. Myślałem, że to po prostu nadęty bubek, jednak spokoju nie dawał mi dziwny
starszy mężczyzna w skórzanej kurtce i zakazanej facjacie, który podążał za Kotarskim krok w krok z kamerą w ręku. To
trochę dziwne, by rodzic odprowadzał dziecko w liceum, lecz gdy pytaliśmy Radka czy to jego ojciec to nabierał wody w usta
i łypał na nas spode łba. Po paru dniach w klasie odbyły się wybory przewodniczącej oraz przewodniczącego - chłopcy
głosowali na chłopaka, a dziewczyny na dziewczynę. Wśród dziewczyn wygrała Dominika, najładniejsza w klasie, pełna uroku i wigoru, na jej widok Kotarski dostawał spazmów. Oczywiście, Radek natychmiast zgłosił angaż na przewodniczącego, ale poległ ze mną stosunkiem głosów 14-1. Dzięki temu spędzałem sporo czasu z Dominiką i tak jakoś po tygodniu zaczęliśmy ze sobą chodzić. Widać było, że porażka w klasowym plebiscycie oraz dostanie kosza od Dominiki przybiło Radka, więc zaczął się powoli mścić na mnie oraz na kolegach. Nie minęły 2 tygodnie, a Kotarski został znienawidzony przez męską część klasy.

Zaczęło się od niepozornych rzeczy - raz usłyszał w szatni po basenie, że nie odrobiliśmy pracy domowej z matematyki, więc szybko się ubrał i wybiegł, a gdy 15 minut później nauczyciel wszedł do klasy to Kotarski niezwłocznie przypomniał o zadanej pracy. Wszyscy dostaliśmy jedynki. Zerknąłem wówczas na twarz Kotarskiego, a ten, rozwalony w krześle w swoim
błyszczącym garniturze, patrzył na mnie z perfidnym, ironicznym uśmieszkiem w kącikach ust. Innym razem na zajęciach
praktycznych z biologii celowo rozstroił mikroskop, którym mieliśmy podziwiać stułbię płową, a zrobił to tak by cała wina
spadła na mnie. I spadła, musiałem odkupić, 249.99 zł w Castoramie. Radek dokuczał w sprytny sposób - a to podrzucał do
plecaka zgniłego banana, a to niby przypadkowe szturchał łokciem w ciemnym korytarzu, a to rozpuszczał wśród dziewczyn
plotki, że ktoś z nas ma mikropenisa. Po kolejnym ekscesie, w którym oskarżono mnie o rzekome podpalenie parapetu w
męskiej ubikacji odebrano mi tytuł przewodniczącego, który z dumą przejął Kotarski. Mieliśmy już dość tego mściwego
skurwiela, lecz Kotarski miał ogromne plecy w pokoju nauczycielskim, a ze szkoły zawsze odbierał go ów 'ojciec' w skórzanej kurtce. Nie mieliśmy pojęcia jakim cudem Kotarski ciągle zajmował 1. miejsca w konkursach, grał główne role w
przedstawieniach szkolnych a nawet wymógł na dyrekcji aby podczas studniówki był wodzirejem. Co gorsza, zaczął spędzać sporo czasu z Dominiką, która opowiadała mi jak Kotarski się do niej zalecał sypiąc łacińskimi sentencjami i kupując
drogie sygnety rodem z wysp Kokosowych. A nam ciągle dokuczał i uprzykrzał życie. Mijały miesiące, a my kombinowaliśmy jak tu się zaczaić na szykownego Radosława.

Pewnego grudniowego, mroźnego poranka miarka się przebrała. Jak zwykle przed w-f przebieraliśmy się w szatni, a Kotarski
tego dnia był jeszcze bardziej zadowolony z siebie i patrzył na każdego z nas z politowaniem. Gdy do szatni wkroczył w-
fista Zbigniew, którego dres pamiętał jeszcze powstanie styczniowe, i jak zwykle spytał nas w co chcemy grać to Kotarski
wystrzelił jak z procy, że ustaliliśmy iż w piłkę na dworzu. Zbigniew przystał na to ochoczo, a nasze gwałtowne protesty, że jest -15 stopni zbył machnięciem ręki i ku uciesze Radka nakazał natychmiastowy wymarsz. Myślałem, że uduszę Kotarskiego za pomocą jego pantofli z Wólczanki. Najlepsze było to, że nagle Kotarski teatralnie kichnął symulując przeziębienie i postanowił zgłosić nieprzygotowanie. W efekcie, on mógł wyjść w swoim palcie, zaś my w krótkich spodenkach. Co było dalej, wiadomo, graliśmy na potwornym mrozie w piłkę, a Kotarski zaśmiewał się z nas i jeszcze namówił w-fistę, że przyniesie z automatu gorącą czekoladę. Wzbierała we mnie fala nienawiści, a tego co zaszło w szatni po w-fie nie zapomnę do końca życia.
Wróciliśmy zziajani i przemarznięci, a razem z nami wszedł tam Kotarski. Jeszcze na środku boiska ustaliliśmy, że bez względu na to kim jest jego stary to spuszczamy Radkowi dziś wpierdol, najwyżej w duecie z ojcem. Jednak gdy tylko drzwi
szatni się zamknęły to Kotarski ostatecznie zdjął maskę grzecznego chłopca i wypalił do nas:
- I co jebane polaczki, podobały wam się te spartańskie warunki? Ja was kurwa nauczę szacunku do mnie, biedne kurwy, od
dziś będziecie robić co chcę albo doprowadzę do tego, że wyrzucą was ze szkoły.
Po czym wyjął nóż myśliwski i z pianą na ustach zaczął obrzucać nas wyzwiskami. Zdębiałem. Zawsze wiedziałem, że gość ma nie po kolei w głowie, ale to jak jego twarz była w tamtym momencie podła, pełna nienawiści, wręcz nieludzka.. niesamowity kontrast do tej spokojnej buzi z Polimatów, na którą nabiera dziś Polaków. Nie odezwaliśmy się ani słowem, przytłoczeni tym co widzimy, a Kotarski pluł na nas wymachując nożem, a po kolejnej porcji gróźb wyszedł z szatni i udał się wraz z 'ojcem' do domu.

Myśleliśmy gorączkowo co zrobić i ustaliliśmy, że Radek zbierze karczemny wpierdol następnego ranka na przerwie. Pal licho konsekwencje. Tej nocy długo nie spałem, a gdy zasnąłem to nie mogłem się rano obudzić, przez co zaspałem i w pośpiechu pobiegłem do szkoły. Przed budynkiem była jednak mała gromadka ludzi oraz kamera Polsatu. Zdziwiony podchodzę sprawdzić o co chodzi, a wnet Kotarski wskazał mnie swoim palcem i prosto na mnie ruszył jego 'ojciec' oraz paru innych podejrzanych typów. Starałem się bronić, lecz kamerzysta użył paralizatora, po czym wszystko spokojnie nakręcił. Zostałem doszczętnie pobity i zapakowany do pomarańczowej ciężarówki z logiem słoneczka. Zdziwiło mnie, że wszystko rozegrało się na oczach szkolnych ochroniarzy, którzy ani drgnęli. Zakrwawiony i ranny siedziałem w środku a naprzeciwko mnie siedział 'ojciec', który spytał czy wiem kim jest. Odparłem, że nie, więc przedstawił mi się. Okił Khamidow. Coś mi się te nazwisko kiedyś obiło o uszy, lecz po ciosie w potylicę nie byłem w stanie dokładnie skojarzyć. Mimo potwornego bólu głowy udało mi się jednak zidentyfikować jednego ze współsprawców bijatyki. Z niedowierzaniem poznałem tę twarz nieskalaną myślą, jaką miał nie kto inny jak słynny aktor i showman Misiek Koterski. Palił spokojnie jointa i zerkał co jakiś czas na innego mężczyznę siedzącego z boku. W ciężarówce był też sam Radosław Kotarski, który opowiadał wszystkim jak to dokuczałem mu w szkole i robiłem wszystko by zdyskredytować Radka w oczach rówieśników i nauczycieli. Po dłuższej chwili wypalił do mnie:
- Wiesz kurwo kim są ci ludzie?
- Nie - odparłem nie do końca zgodnie z prawdą.
- O tempora, o mores, parszywy chuju. To jest Okił Khamidow, reżyser seriali i show z Polsatu, ten tutaj to Marek Koterski, słynny reżyser filmowy, pewnie kojarzysz 'Dzień Świra' psie, a tamten to jego syn Misiek Koterski. Myślisz, że to przypadkowi dla mnie ludzie? Nic bardziej mylnego. Marek to mój ojciec, Misiek brat, a Okił to stryj. Używając sprytu zmieniłem jedną literkę w nazwisku, aby wyszło, że sam dochodzę do sukcesu, bez pomocy z zewnątrz. Tak naprawdę to oni przekupują nauczycieli, dyrekcję, ochroniarzy, abym mógł błyszczeć niczym Syriusz na nocnym niebie. Mam dopiero 19 lat, ale przede mną świetlana przyszłość, zaś przed Tobą mroczna trumna. Zapomnij o Dominice, Okił spreparował już fałszywe nagranie, na którym całujesz się z Klarą. Skończysz w rynsztoku, jak to mawiali Aztekowie. Gestykulował przy tym dokładnie tak jak w materiałach Polimatów. Ton głosu był jednak zimny, cyniczny, srogi. Rodzinne koneksje Kotarskiego zrobiły na mnie wrażenie. I pomyśleć, że kiedyś byłem fanem produkcji Khamidowa oraz filmów Koterskiego, swoich oprawców, katów. W końcu ciężarówka się zatrzymała i nakazali mi wysiąść.

Byliśmy w jakimś lesie, a obok nas wykopany został wielki dół, sram psa jak sra. w którym spoczywało już kilka ciał. Rozpoznałem Maćka, Andrzeja, Bartosza oraz Mateusza - największych klasowych zawadiaków. Gula w gardle rozrosła się olbrzymio, wiedziałem, że to już koniec, zginę młodo zakopany w lesie. Misiek Koterski, z pozoru ciotowaty i niegroźny narkoman, kazał mi się rozebrać i stanąć na krawędzi dołu. Uczyniłem to chlipiąc cichutko i marząc o bezbolesnej śmierci, gdy nagle usłyszałem aksamitny głos:
- Już dość, Misiek, tego zostawcie. Musimy wracać, bo mam pilne spotkanie z Donaldem.
Odwróciłem się wstrząśnięty i zauważyłem, że słowa te wypowiedział do tej pory milczący mężczyzna, który siedział obok
kierowcy. Odziany był w pozłacaną szatę z wygrawerowanymi inicjałami JK, zaś na głowie miał kapelusz z napisem KULCZYK. Zrozumiałem w mig, że to słynny filantrop, prężny przedsiębiorca, rekin finansjery i dobrodziej narodu polskiego Jan Kulczyk. To on ocalił mi żywot, a cała polsatowska ekipa wraz z gangiem Koterskich bez mrugnięcia okiem usłuchała jego rady i oddaliła się ciężarówką. Ubrałem się szybko i uciekłem pieszo jak najdalej od miejsca zbrodni. Szedłem jakieś 5 godzin do domu i wiedziałem, że tylko wstawiennictwo magnata telewizji uratowało mi życie. Nerwowo oczekiwałem na wyrok we własnym domu, bo przecież odkrycie mojego adresu było dla Koterskich dziecinną igraszką. Po paru minutach zadzwonił telefon, odebrałem spanikowany i wysłuchałem tyrady Kotarskiego, a właściwie Koterskiego, który nakazał mi zmianę szkoły, zabronił kontaktów z Dominiką oraz zabronił wspominania o incydencie pod groźbą kary śmierci. Wiedząc z kim mam do czynienia tak też uczyniłem, a choć przekonanie rodziców o zmianie liceum tuż przed studniówką było niełatwym zadaniem, to zrobiłem to. Dominika ryzykując życie przekazała mi na GG, że w szkole Koterski puścił plotkę, wedle której ja oraz czterech kamratów zostaliśmy wyrzuceni ze szkoły za handel narkotykami na stołówce. Po paru tygodniach policja, którą kierował Kulczyk, odnalazła ciała kolegów, którzy mieli zostać zabici w wojnie narkotykowej. Próbne matury Koterski zdał na 100%. Wszystkie. Podobno Kulczyk przesłał mu arkusze egzaminacyjne dzień przed. Dominika relacjonowała mi, że na studniówce Koterskiemu towarzyszył Ibisz, a potem w kupionym konkursie został misterem balu. Po wszystkim próbował zgwałcić Dominikę w ubikacji dla sprzątaczek, a gdy ta zagroziła, że zgłosi to na policję to Radosław zaśmiał się jej w twarz, że ma dobre konszachty z kimś kto nadzoruje policję i, że jak nie będzie mu się dawała gwałcić to spotka ją gorszy los od śmierci. I spotkał - podczas walentynek, na które Koterski zabrał ją na gofry, nagle kazał jej zamknąć oczy, zawołał wynajętego recydywistę, który oblał jej twarz kwasem siarkowym H2SO3. Co było dalej już nie wiem, gdyż Dominika targnęła się na życie w szpitalu i tak oto straciłem ostatnią łączniczkę ze środowiskiem Koterskiego. Mogę tylko przypuszczać jakich forteli i ceregieli użył aby zdobyć popularność na youtube - mając w rodzinie speców od telewizji Marka Koterskiego oraz Okiła Khamidowa nie było to zapewne trudne.
Pomyślicie, że ta historia to fikcja, że bajdurzę, że szkaluję sympatycznego Radosława Kotarskiego z zazdrości. To jednak
prawdziwa historia, a piszę ją ku przestrodze, byście nie wierzyli w sztuczne uśmiechy celebrytów, za fasadą których czają
się mafie, służby i loże. Zresztą spytajcie Kotarskiego o jego stosunek do zmarłego niedawno Jana Kulczyka. Nigdy nie usłyszycie z jego ust jakichkolwiek słów krytyki pod adresem swego największego dobrodzieja, na którego zresztą pogrzebie
siedział w jednym z pierwszych rzędów. Nic dziwnego, wszak zawdzięcza mu wygodne życie oraz sławę. Tak to już niestety
jest, że szuje, kanalie i podłe kreatury dążą po trupach do celu, udając dobrego człowieka i wręcz omamiając Polaków.
Kotarski odebrał mi sporo zdrowia, życia, kolegów, dziewczynę oraz wiarę w ludzi. Jednak prawdy mi nie odbierze. Znam
prawdziwe oblicze Kotarskiego i nie spocznę póki nie zapoznają się z nim także inni. Jak zobaczycie go w reklamie banku
Millenium to pamiętajcie o szantażach, gwałtach i mordach. Jak zobaczycie nowy filmik Kotarskiego i ujrzycie te kilkanaście łapek w dół, to wiedzcie, że jedną z nich zostawiłem właśnie ja. Mała vendetta na skurwielu. A Kulczyka szanuję, dobry z niego człowiek.

jakubfk
jakubfk - Nieśmiały admin · 7 lat temu
Moja zona korzysta do wielu lat. Nie ma dramatu, ale nie ma cudow. To jest jej podstawowe konto i nie wyglada na to, ze planuje uciekac.
Jesli szukasz konta, ktore jest darmowe bez zadnych gwiazdek to ja uzywam nestbank. Mam tam zapasowe konto jeszcze od czasow kiedy sie nazywali smartbank i jest ok.
W srodku bieda straszliwa i czesto brakuje funkcjonalnosci, ale za to faktycznie mozesz zapomniec o banku na rok i debetu nie narobia. Zadnych oplat, zadnych warunkow korzystania z karty.
Wiec jesli nie potrzebujesz jakichs cudownych funkcji poza, karta, przelewami i calkiem fajnym kontem oszczednosciowym, to moze to jest rozwiazanie.

Ethordin
Ethordin - Superbojownik · 7 lat temu
:cajanus o ja jebe

--
UWAGA: w komentarzu powyżej tej sygnatury może być ukryty sarkazm!!!
Rezyduję w RPA: blog; tyrury

empatyczna
empatyczna - Gołota Poezji · 7 lat temu
Jestem zadowolona z PKO SA - obsługa super jak dla mnie, a przeniosłam się do nich z ING Bank /dawniej Bank Śląski/, bo ten mnie wkurzał, szczególnie kolejki, gdy osobiście trzeba było coś załatwić, a obsługa ślamazarna.
Ostatnio edytowany: 2017-01-18 11:54:36

--
Czy można spełnić wszystkie swoje marzenia? Tak, jeżeli będziesz miał/ła jedno marzenie, które brzmi: chcę osiągnąć w życiu tyle, ile tylko zdołam./moje/

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
Korzystam jeszcze od czasu BiG-u. Właściwie w oddziale się nie pojawiam. Bankowość internetową mają świetną. Awarii praktycznie nie bywa. Polecam.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
ktoZjarany - Superbojownik · 7 lat temu
:cajanus to fejk. w liceum granie w gałę na mrozie było ekstra
a co do millenium, to mam konto studenckie i nie muszę mieć wpłat (zresztą i tak nie mam ), ogólnie polecam.

mcyri
mcyri - literówka · 7 lat temu
Mam Millennium od około roku - po wypróbowaniu chcę zrobić je moim kontem głównym. Faktycznie haczyków nie ma, jest wg mnie bardzo fajne - np darmowe bankomaty i w Polsce i zagranicą, dobre warunki lokat i kont oszczędnościowych. Przejrzysta apka i dostęp internetowy, dużo placówek, dla emeryta to może być ważne.

--
Powyższy post wyraża opinię autorki jedynie w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niej w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autorka zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 7 lat temu
Dzięki wszystkim za informacje, ogólnie dodam, że na stronach jeszcze znalazłem 2 niepozytywy, ale wszystkie były sprzed kilku lat - że obsługa klienta (zwłaszcza telefoniczna) jest na poziomie tych z sieci komórkowych - czyli, że się ludzie nie znają na swoim towarze i że ewentualne pożyczki są/były droższe niz w innych bankach przy tym samym poziomie wpłat i stażu.
No ale to są rzeczy zmienne...

w kazdym razie wygląda, że jest pozytywnie

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 7 lat temu
:cajanus

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa
Forum > Hyde Park V > millennium bank - korzysta ktoś?
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj