Jak myślicie, kim lub czym byliście w minionych wcieleniach i na jakiej podstawie tak wnioskujecie?
Ja przypuszczam, że w jednym z minionych wcieleń byłem przedstawicielem rogacizny parzystokopytnej czyli jakimś bykiem albo krową. (Płeć przy reinkarnacji nie ma absolutnie znaczenia.) A z czego tak wnioskuję? A z ilości metanu jakie jest w stanie wytworzyć mój organizm. W moim przypadku to strasznie upierdliwa, tak, to dobre słowo, upierdliwa przypadłość...
Ja przypuszczam, że w jednym z minionych wcieleń byłem przedstawicielem rogacizny parzystokopytnej czyli jakimś bykiem albo krową. (Płeć przy reinkarnacji nie ma absolutnie znaczenia.) A z czego tak wnioskuję? A z ilości metanu jakie jest w stanie wytworzyć mój organizm. W moim przypadku to strasznie upierdliwa, tak, to dobre słowo, upierdliwa przypadłość...
--
Ani się obejrzałem jak zacząłem trącić "Steampunkiem" i stałem się "Vintage".