Nad pięknym jeziorem Garda, w miasteczku o tej samej nazwie, wśród wąskich, urokliwych uliczek odbywał się koncert niewielkiego zespołu. Jak się okazało, zwyczaj był taki, że można było przyjść z ulicy i zaśpiewać lub zagrać z zespołem kilka kawałków. Widzieliśmy młodego gitarzystę, który z zespołem zagrał "Knockin on heaven's door". Po nim wszedł niejaki Antonio i to co zrobił, wprawiło w osłupienie wszystkich zgromadzonych na skwerku. Zresztą posłuchajcie sami. Utwór, który wykonuje to "Fortunate Son" zespołu Creedence Clearwater Revival.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą