Pewna mieszkanka Iławy w Wielką Sobotę przyszła do kościoła, by – zgodnie z tradycją – przed budynkiem, na specjalnie przygotowanym do tego stole, pozostawić wielkanocny koszyczek z pokarmami do poświęcenia. Weszła do budynku, by się chwilę pomodlić. Kiedy wróciła, święconki już nie było. O wszystkim poinformowała proboszcza, a następnie informacja o tym zdarzeniu trafiła do policjantów.
Jak ustalili funkcjonariusze, kradzież została zarejestrowana przez kamery monitoringu. Dzięki dobremu rozpoznaniu rejonu służbowego przez dzielnicowego, jak i regularny kontakt z lokalną społecznością, sprawca kradzieży został szybko ustalony, a koszyczek w nienaruszonym stanie odzyskany. 60-latek za kradzież został ukarany mandatem. Jak powiedział: „koszyczek stał sam, to go zabrał”.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą