W upalny dzień, pracujący w call center Joey Barge z Buckinghamshire przyszedł do pracy w krótkich spodenkach. Brak bezpośredniego kontaktu z klientem sugerowałby absolutną dowolność stroju. Okazało się jednak, że jego przełożeni uważali inaczej i chłopak został odesłany do domu. Joey jednak jest typem wojownika i podjął walkę z nieludzkim systemem...
...innymi słowy przyszedł do pracy pół godziny później, już bez krótkich portek, ale za to w... sukience.
Skoro kobieta może w upalny (i nie tylko) dzień pokazywać nogi, to dlaczego facet ma sobie pocić klejnoty rodowe w długich nogawkach. A gdzie równouprawnienie?!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą