Szukaj Pokaż menu

Dziś wyjątkowy dzień dla Polski na Euro 2016

67 057  
287   124  
Pavvel pisze: Gdybyśmy osiągnęli coś na tych mistrzostwach, umarłbym chyba z dumy. Po prostu, nie ukrywajmy, nie jesteśmy jakąś wielką drużyną. Sukces narodowy to coś więcej niż sukces ulubionej drużyny, niby głupie EURO, a łączy ludzi...

Wielopak Weekendowy DCLXXVIII

53 188  
186  
Witajcie w ten piękny sobotni, przedmeczowy poranek! W dzisiejszym odcinku między innymi gotująca mama i mały Abramek, bluzgi przy przeprowadzce oraz nowy pomysł na trenera reprezentacji Rosji w piłce nożnej... Kto dziś wygra mecz? Polska!

Tuż po premierze Incepcji, wychodzącego z kina aktora Leonarda D. niespodziewanie aresztowała policja. Jako powód wpisano: aresztowany za stawianie oporu podczas aresztowania za stawianie oporu.

by Rupertt

* * * * *

7 ciekawostek o maratonach i maratończykach (uwaga - można się zmęczyć!)

72 599  
235   80  
Maraton to jedna z tych rzeczy, na samą myśl o których większość z nas dostaje zadyszki. Tymczasem okazuje się, że "przebiec maraton i nie umrzeć" to dla wielu biegaczy dopiero początek prawdziwej zabawy.

#1.

Dean Karnazes to absolutny rekordzista - człowiek-robot, który przebiegł ciągiem 217 kilometrów. Mało? No to dodajmy, że zrobił to w 48-stopniowym upale w Dolinie Śmierci, najsuchszym miejscu na ziemi. Dla ochłody Karnazes zrobił też maraton na biegunie południowym, w temperaturze -40 stopni. A jeśli i tego byłoby mało, to ten sam człowiek - a któż by inny... - zdołał przebiec 50 maratonów w 50 stanach USA w 50 następujących po sobie dniach. Bo odpoczynek jest dla słabych...

#2.


O odpoczynku ani myślał też sir Ranulph Fiennes. Oprócz wielu innych sukcesów, na jego koncie zapisano przebiegnięcie 7 maratonów w 7 następujących po sobie dniach... na 7 kontynentach. Owszem, to trochę mniej niż 50 Karnazesa, ale nowe światło na wynik sir Fiennesa może rzucić fakt, że w momencie bicia swoich biegowych rekordów był już po ataku serca i operacji wszczepienia by-passów.

#3.


W 2005 roku londyński maraton wygrała Paula Radcliffe, kończąc bieg znakomitym czasem 2 godzin 17 minut 42 sekund. Wynik byłby pewnie jeszcze lepszy, gdyby nie to, że w połowie zabawy zwyciężczynię dopadła tzw. sraczka biegacza, czyli niecierpiąca zwłoki potrzeba spowodowana intensywnym ruchem narządów wewnętrznych. Jak przystało na prawdziwą damę, Radcliffe załatwiła potrzebę niemal na środku trasy.

#4.


W 2007 roku trzech śmiałków postanowiło przebiec... Saharę. Jak postanowili, tak zrobili - przebiegli niemal 6,5 tysiąca kilometrów, czyli odpowiednik dwóch maratonów dziennie przez 111 dni. Początek trasy miał miejsce w Senegalu nad Oceanem Atlantyckim, meta - nad Morzem Czerwonym w Egipcie.

#5.


Podczas pierwszych w historii zawodów triathlonowych Ironman John Dunbar, były żołnierz U.S. Navy Seals, prowadził przez większość wyścigu. Z najlepszym czasem przepłynął 3,86 kilometra przejechał na rowerze 180,2 kilometra i przebiegł 34 kilometry. Na 8 przed metą zaczęły się kłopoty, ponieważ ekipie wspierającej Dunbara skończyła się woda. Zamiast niej na ostatnim odcinku podali biegaczowi więc... piwo. Pomimo późniejszych kolizji z kilkoma zaparkowanymi samochodami, solidnie pijany Dunbar zdołał ukończyć zawody na drugim miejscu.

#6.


Mnisi Enryaku kultywują coś, co określają mianem "wyzwania 1000 dni". Wyzwanie to rozłożone jest na siedem lat, ale absolutnie nie oznacza to taryfy ulgowej. W pierwszych trzech latach wyzwania zadaniem mnichów jest przebiegać po 40 kilometrów przez 100 następujących po sobie dni - co roku jedna seria. W kolejnych dwóch latach mnisi znowu przebiegają po 40 kilometrów, z tym że przez 200 dni w roku. Szósty rok to 84 kilometry w dwóch(!) 100-dniowych seriach. Siódmy, kończący rok, to już z górki - 100-dniowa seria biegów na 40 kilometrów, tak jak w pierwszych trzech latach. Ciemną stroną "wyzwania 1000 dni" jest honorowa obietnica - mnich Enryaku, który podejmie się wyzwania ale mu nie podoła, musi popełnić samobójstwo.

#7.


Każdy może przebiec maraton - dowiódł tego w 1977 roku pewien 8-latek, który ukończył nowojorski maraton w czasie nieco powyżej trzech godzin. W 2011 Fauja Singh z Wielkiej Brytanii stał się pierwszym 100-latkiem, który ukończył maraton. Można? Można. I można też umrzeć - ze statystyk wynika, że 1 na 50 tys. maratończyków umiera na atak serca w ciągu doby od ukończenia biegu. To tak dla motywacji ;).


Źródła: 1, 2, 3
235
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wielopak Weekendowy DCLXXVIII
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 12 lifehacków tak idiotycznych, że niemal genialnych
Przejdź do artykułu Nieprawdopodobne historie spadkowe
Przejdź do artykułu Największe obciachy ostatnich dni - Ta 21-latka robi po pijaku okropne rzeczy
Przejdź do artykułu Duchy na XIX-wiecznych fotografiach
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Dokąd zmierza ludzkość? Eksperyment Calhouna
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Brexit stał się faktem - a co jeśli wyjdą inne kraje?
Przejdź do artykułu 9 Potwornickich ciekawostek na temat mężczyzn

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą