W ramach oderwania się od politycznych dyskusji o polskiej służbie zdrowia na odtrutkę porcja cytatów z MASH-a...
Houlihan: Widziałam tu szczury wielkości psa.
Hawkeye: A ja słyszałem jak niektóre narzekały na ludzi buszujących w ich namiotach.
***
BJ: Dasz tu sobie radę sam?
Burns: Podawałem pacjentów do sądu o zapłatę, zanim ty wogóle pomyślałeś o tym żeby zostać lekarzem.
***
Konkurs na Żołnierza miesiąca - quiz z historii:
Hawkeye: Jaki symbol amerykańskiej wolności jest walnięty? Dodam, że nie chodzi o generała MacArthura...
***
Radar: Rozmawiałem z chłopakami.
Burns: Chłopakami? Chłopakami? Jestem major Burns, to jest kapitan Pierce, to jest kapitan Hunnicutt. Nie jesteśmy "chłopakami".
BJ: Zawsze myślałem, że jestem...
***
Hawkeye czyta na głos ciekawsze wiadomości w gazecie. Burns czyta list od żony, rozwala poduszkę sprawiając, że pierze lata po całym namiocie i wychodzi.
BJ: Czy w gazetach piszą coś na temat śniegu?
***
Hawkeye znowu czyta gazetę: Empire State Building sprzedano wczoraj za 20 mln dolarów.
BJ: Wliczono w cenę King Konga?
***
BJ: W mojej kawie jest mucha.
Hawkeye: Pewnie wie, że odpowiadasz za dezynsekcję.
BJ: Patrz, pływa kraulem!
Hawkeye: Dalej Yale!
***
Hawkeye: Pańskie stopy są w wyśmienitym stanie pułkowniku. Nie myślał pan o zostaniu pianistą?
***
Radar: Oni znają judo, sir.
Burns: Religia nie ma tu nic do rzeczy.
***
BJ: Oto nasza stołówka. Zaproponowałbym generałowi kolację, lecz jako lekarz nie chcę narażać jego zdrowia.
***
Burns: Mógłbym prosić o ciszę na sali?
Hawkeye do operowanego: Staraj się nie krwawić tak głośno.
***
Burns: Chcę żeby kuchnia lśniła, jak u mojej mamy. Tak aby można było jeść z podłogi.
Zale: Nie było talerzy co?
W poprzednich odcinkach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą